Jako, że widzę coraz większą liczbę moich uczniów aktywnie spędzających czas (rolki, rower, piłka, a nawet bieganie) podsyłam dziś kilka porad na temat, który wszyscy znają ale nie zawsze potrafią sobie z nim poradzić.
KOLKA!
Każdy z nas miał, każdy wie, że nie jest to przyjemne uczucie ale nie każdy wie jak sobie z nią radzić.
Najczęściej za przyczyny kolki wysiłkowej uznaje się:
- nieprawidłową dietę (tłustą, ciężką),
- brak odpowiednio długiej (od 1 h do 3h) przerwy między posiłkiem a wysiłkiem,
- przyczyny związane z urazami (mechaniczne uszkodzenie błony śluzowej, jelit),
- wzdęcia, skurcze ścian brzucha, napięcie mięśni brzucha,
- stany chorobowe – owrzodzenie błony śluzowej żołądka i dwunastnicy,
- stres,
- płytki, nieprawidłowy oddech,
- niedostosowanie organizmu do przeprowadzanego wysiłku,
- przerost mięśni przewodu pokarmowego, anomalie pęcherzyka żółciowego i dróg żółciowych, wrodzone lub pooperacyjne zrosty w jamie brzusznej.
Aby jej się pozbyć albo chociaż ograniczyć należy:
- Zwolnić.
- Uciskać palcami bolesne miejsce.
- Rytmicznie wciągać i wyciągać brzuch (mimo odczuwanego przy tym bólu, szybko powinien przejść).
- Jeśli ból nie przechodzi, należy przejść do spokojnego marszu albo się zatrzymać.
- Nie wolno siadać ani kucać. Jeśli ból jest “nie do wytrzymania”, należy się pochylić, tak aby głowa była blisko kolan. Następnie należy powoli i równomiernie oddychać.
- Można się zatrzymać, wyciągnąć ręce do góry i nabrać powietrza. Następnie należy je powoli wypuszczać, zginając się w stronę bolesnego miejsca.
Znając już przyczyny i sposoby radzenia sobie z tą mało komfortową sytuacją proponuję aby uczniowie spróbowali dziś przebiec dystans około 800 – 1000m i w przypadku kolki zastosować którąś z powyższych metod. Zadanie należy wykonać pod opieką osoby dorosłej, z zachowaniem zasad bezpieczeństwa i aktualnych możliwości zdrowotnych organizmu.
Pozdrawiam.